wtorek, 27 stycznia 2015

Dance, run, go crazy! - przyjemne spalanie kalorii

Jak to już wspominałam we wcześniejszym którymś poście: Ograniczyłam wszelki cukier do minimum i podobnie z tłuszczem. Jak na razie to + jakieś aktywności fizyczne ok 4-5 razy w tygodniu. Czy to siatkówka na wychowaniu fizycznym w szkole przez 2 godziny, "domowe kokszenie" jak to nazywam, czyli serie brzuszków, pompek, rozciąganie i różnych ćwiczeń do 30 min, albo np. wyjazdy na kilka godzin na narty w weekend. Tak więc spalam kalorie! i przy okazji coś tam chudnę, nie są to wielkie postępy bo nie będę się głodzić przed maturą. Mózg żeby pracować potrzebuje energii, a że do mózgu dociera tylko glukoza i cukry proste więc trzeba jeść! Tak więc przez ok 3 tygodnie schudłam ten PIERWSZY kilogram!
Dziś na pierwszej lekcji miałam porcję szalonej zumby, przez którą lało się ze mnie strumieniami.
Tak pięknie wykończona i czerwona z temperatury panującej w sali przeżyłam resztę ekscytującego dnia w szkole. Polecam wam serdecznie ten typ tańca jeżeli chcecie poszaleć, poruszać się i przy okazji spalić kilkaset kalorii.
Jeżeli jednak nie macie czasu by pójść na zajęcia, czy nie mieszkacie w pobliżu żadnego stoku narciarskiego to możecie jednak wygospodarować jakieś 30 min w ciągu dnia, żeby zrobić coś co ma poprawić waszą ogólną kondycję fizyczną! Bieganie (czego nienawidzę), spacer w szybkim tempie np do sklepu zamiast w aucie to z buta, seria brzuszków na każdą partię brzucha, basen albo jakiś rower. Nie teraz bo zima sroga ale w lecie, na wakacjach. :D
I jako super zdrowość i specjalista personal body guardian, dietetyk, lekarz i wszystko w jednym mogę polecić wam zamienniki na lepsze produkty do jedzenia.

  • Zamiast czekoladowych płatków rano można wziąć kukurydziane albo owsiane.
  • Słodki jogurt zmienić na naturalny. Nie smakuje tak dobrze ale jak się doda trochę rodzynek to na prawdę można dostrzec że nie wszystko ma taki sam smak.
  • Wszystkie słodkie napoje zmienić na wodę niegazowaną i przestać słodzić herbatę.
  • Ziemniaki zawierają ogrom skrobi, więc ryż czy mieszanka warzywna jest dużo lepsza i powiem wam nie jest wtedy tak ciężko na żołądku.
  • Zachęcam też do jadania sałatek, zwłaszcza w sezonie. Bo taka niepozorna rzecz daje energię a nie zbędne tłuszcze. Ostatnio czytałam, że podobno seler ma tyle kalorii, że gdy go jemy to spalamy więcej niż on nam dostarcza :D SELER dodany do polecanych 
To chyba tyle na dziś! Ogólne przesłanie to: Ruszaj się więcej i jedz lepiej!

~L.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Sugestie?