czwartek, 7 sierpnia 2014

Komputery - wolność, czy więzienie?

Tak, więc ja uwielbiam przesiadywać przed komputerem. Najbardziej kocham grać... Uwielbiałam to robić swego czasu, teraz niestety nie mogę ponieważ mój komputer jest zepsuty do tego stopnia że nie idzie na nim nic, co ma wymagania na toster... Mogę przeglądać Internet, oglądać filmy, układać pasjanse, ale gdy które wymagają coś więcej od procesora jak League of Legends, Counter-Strike lub WOW są dla niego za ciężkie. Komputer jest tak przeciążony, że się automatycznie sam wyłącza. Strasznie jest mi z tym źle, ponieważ uwielbiam grać w LOLa. Teraz siedząc na moim laptopiku i słuchając jak ktoś o tym wspomina i pyta czy nie chciałabym zagrać to jest mi strasznie przykro. BO JA NA PRAWDĘ BARDZO CHCĘ!

Komputer oprócz tego, że daje więcej odpowiedzi niż jest pytań. I oferuje więcej rozwiązań niż jest opcji. Pozwala tworzyć rzeczy których nie potrafimy opisać. Jest jeden jedyny ale w miliardach oblicz. Czasami można zawędrować na tak zwane "Krańce Internetów", gdzie japońskie dziewczyny liżą koty przy klasycznej muzyce. Teoretycznie Internet nie może mieć brzegów lub końca, ale czasami trafiamy w takie miejsca, że myślimy tylko jedno: Stop, nie może być już nic dziwniejszego.

Ale oczywiście są też - Internetu. Uzależnia, oczy bolą od monitora, tworzą się odciski na nadgarstku od ciągłego używania myszki, a ty tworzysz więcej błędów ortograficznych i przestawiasz litery, ponieważ wolniejsze pisanie jest już nienaturalne. Odciąga od nauki na poziomie expert. Zawsze, powtarzam zawsze jest coś ciekawszego na komputerze niż uczenie się. Nawet ściana jest wtedy bardzo ciekawa, ponieważ myśl o robieniu czegokolwiek co jest związane ze szkołą przyprawia o nagłą migrenę lub senność.

Tak, więc moja opinia: Komputer jest złem koniecznym, przez które nie będę płakać. Aktualnie szukam funduszy na zakup nowego komputera.

~L.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Sugestie?